Od ostatniej aktualizacji minęły trzy Working Testy, jedna krajowa wystawa i jeden Konkurs Pracy Retrieverów, czy właściwie po zmianie prawa Ocena Pracy Retrieverów o wdzięcznym skrócie OPR :D Do tego kilka przeprowadzek, moja zmiana pracy, ponad pół roku bez auta...ale miało być krótko. Nie było podsumowania 2018 roku, ani 2019, ale tego już nadrabiać nie będę, bo czas nieuchronnie biegnie do przodu. (nie ważne jak szybko biegnie, ważne że w dobrym kierunku). Dlatego tylko kilka najważniejszych zdarzeń.
Working Test w Bełdowie, pod Łodzią - 19.05.2019 r. Startowaliśmy z czarnuszkiem w klasie M, zdobywając bardzo ładne punkty 70/80 co dało nam lokatę 1. Sędziował nas Paul O'Brien z Irlandii.
Kolejne zawody były w Garwolinie, bardzo fajne i wymagające ale nie zaliczone:
Garwolin (PL Bielsko-Biała) 20.07.2019 klasa M, niezaliczone Thano Keller (AUS).
Sezon WT zakończyliśmy pod Toruniem, w sierpniu na imprezie Work&Show.
Work - 1 miejsce w klasie M, 77/80 lok 1, JCH - szaleństwooo :D Sędziowali Włosi - Cinzia Masetti i Beppe Masia
Natomiast debiut na Show w klasie Open wypadł na ocenę bardzo dobrą - co prawda nic nam to do hodowlanki nie dało, ale pierwsze koty za płoty. I teraz mam problem, bo nie pamiętam który był Foreścik w klasyfikacji ogólnej Work&Show - to było chyba 5 czy 6 miejsce. Ale miejsce ma mniejsze znaczenie - zabawa była przednia. Gdyby nie covid w tym roku, pewnie zrobilibyśmy już tą hodowlankę...jakby nie patrzeć, Foreścik ma już 5 lat na karku. 5! Dzizas... jak ten czas zap...byle w dobrym kierunku :)
Spróbowaliśmy swoich sił również na wspominanych wcześniej OPR - Międzynarodowa Ocena Pracy Retrieverów w Malanowie 13.10.2019 - również z fajnym wynikiem - 136/140 pkt - drugie miejsce, dyplom I stopnia a co za tym idzie certyfikat użytkowości.
A w tym roku korona... i wszystkie plany wzięły w łeb - ani wystaw, ani zawodów, treningi z tego co widzę już się powoli zaczynają, mam nadzieje że jeszcze czymś w tym roku będzie można się podzielić.
Na szybsze aktualizacje... no powiedzmy, że szybsze :P zapraszam na fb Skidder&Forest.
Nic nie było o Skidderku. Skid mieszka z Mailem pod Białymstokiem a kto go spotka w życiu nie powie że Łoś ma już 10,5 roku! Jest zdrowy i jak zawsze szczęśliwy :)
Ja z Forestem mieszkamy teraz pod Warszawą, a gdzie nas jeszcze poniesie... czas pokaże :)
Na koniec kilka zdjęć w nagrodę dla tych, którzy przeczytali. (nie wszystkie zdjęcia moje...ale nie pamiętam czyje, więc jak ktoś znajdzie swoje to proszę o wybaczenie :D)
Pozdro K