W miniony weekend (2-3.04) przejechaliśmy się do Wrocławia na Working Testy organizowane przez Joanne i Sebastiana. Organizacja była jak zwykle na najwyższym poziomie, miejsce na zawody - marzenie i pogoda też nie była najgorsza :) Ale stąd tytuł posta - Winter Test :) usłyszałam to hasło gdzieś między zadaniami i utknęło mi w głowie. Mogło być gorzej - mogło padać, grzmieć, zaśnieżyć po szyję, a tylko zawiewało chłodem... kwiecień plecień, życie :)
Sędziowie - Caroline Koch z Niemiec i Peter Yando - zafundowali nam zadania na wysokim poziomie, szczególnie w wyższych klasach bardziej trialowe, trudne, ale nie niemożliwe, choć w każdej klasie zaliczyło tylko po kilka psów, a zera sypały się z góry na dół. My sobie niestety nie poradziliśmy, dwa pierwsze zadania - u Caloline, poszły dość dobrze, choć nie rewelacyjnie, natomiast zadania u Petera - piesek mi się wyłączył. Nie ma co się tłumaczyć, że dużo czekania, czy że mogłam przyjechać dzień wcześniej - nie poszło, za dużo kierowania w jednym zadaniu i móżdżek mu się zagotował. Mamy jeszcze sporo rzeczy do przepracowania, ale idzie wiosna, jest czas na pracę :)
Asia, Seba i całe grono pomocników i organizatorów - dzięki za możliwość startu i czekam na Wasze kolejne zawody :)
Wielkie gratulacje dla Grzegorza z Flipperem - bratem Foresta, który wygrał klasę S z wyróżnieniem JCH od sędziów, oraz Agi z Krecikiem - siostrą Foresta - które wróciły po przerwie w klasie M i również dostały wyróżnienie od sędziów.
Gratulacje dla wszystkich zwycięzców, wszystkich zadowolonych i do zobaczenia next time :)
I osobiste podziękowania dla Michała, który nawet nie czyta tego co napiszę, ale może kiedyś tu trafi - Dzięki Misiu za wsparcie i wspólny wyjazd
K.